Przejdź do głównej zawartości

#31 - Biały Królik Czerwony Wilk

BIAŁY KRÓLIK CZERWONY WILK 

Autor: Tom Pollock 
ilość stron 397


Wydawnictwo Ya
"Nieprawdopodobne rzeczy zdarzają się każdego dnia. Nie powinniście się dziwić, kiedy przytrafiają się wam.

Peter Blankman jest 17- letnim geniuszem matematycznym, który cierpi na poważne zaburzenia lękowe. Nie potrafi odnaleźć się w otaczającym go świecie, gdyż wszędzie, gdzie tylko by się nie udał, towarzyszy mu strach i obawa. Jego siostra bliźniaczka, Anabel jest dla niego całym światem wie, że bez niej, nie przetrwałby. Pewnego dnia, Peter musi porzucić wszelkie lęki, aby uszczęśliwić mamę i udowodnić jej, że jest w stanie choć raz zwyciężyć chorobę. Niestety dochodzi do nieszczęśliwego wypadku, w którym  zostaje ugodzona nożem, a siostra znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Ten dzień zaważy na przyszłym życiu Petera,który dowie się, że w pewnym sensie jego życie było kłamstwem. Teraz, będzie musiał podjąć walkę, tylko kto jest wrogiem, a kto przyjacielem?

Trudno było mi uwierzyć, że "Biały Królik Czerwony Wilk" jest thrillerem, oczywiście nie świadczy to zle o książce. Od początku "BWCK" utrzymana była w spokojnym tonie, nie zostajemy od początku wrzuceni do brutalnej rzeczywistości, tylko do świata nastolatka, zmagającego się z problemami. Autor skupił się na retrospekcjach, powrotów Petera do przeszłości, więc wydarzenia z dawnych momentów przeplatają się z akcją dziejąca się w obecnym czasie. Właśnie za sprawą tego faktu książka wprost mnie urzekła. Historia wydawała się prosta, wręcz banalna, ale była fantastyczna i unikatowa. Do końca tak naprawdę wszystko było możliwe, każda tajemnica, sekret miały miliony możliwości. Pomimo jednostajnej akcji, która toczy się bardzo powoli, miała swoje momenty wzlotów, kiedy nadmiar nowych faktów zaczął napierać na czytelnika oraz upadków, kiedy główny bohater nadal zachowywał się jak dzieciak. 

Prócz siostry, jedyną bliską mu osobą była Ingrid, przyjaciółka ze szkolnej ławki, rozumiała go i jego fanatyczną miłość do matematyki, chyba nawet lepiej niż własna rodzina. Matka, była dość specyficzna, wręcz można powiedzieć, że jako Pani doktor, ceniony naukowiec nie potrafiła, nie zabrać, ze sobą pracy do domu . A Anabel, była drugą połówką Petera, chroniła go i dbała o niego. Byli nierozerwalni, razem tworzyli zgrany duet. Gdy siostra znika Peter zaczyna ją szukać. Wtedy musi sprawdzić siebie samego, czy aby nowe informacje nie są dla niego zbyt trudne do przełknięcia oraz czy jest w stanie uratować siebie i siostrę. 

Musicie też wiedzieć, że ta książka nie jest typowym thrillerem, porusza ona tematy samotności, wyobcowania, braku poczucia przynależności, czy feralnej miłości, ale nie jest aż takim dreszczowcem, wbijającym w fotel. Nie chcę wam zbyt dużo zdradzić odnośnie tej książki, gdyż zniszczyłabym większości frajdę. Podsumowując uważam, że jest ona naprawdę warta przeczytania. Lekkie pióro autora, wręcz porywa, nie można się oderwać od lektury i zapomnieć, że tak jak główni bohaterowie, jesteśmy częścią, tej niezwykłej historii. Zostajemy w nią wplątani i nie możemy uciec choćbyśmy tego bardzo chcieli. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#26 Recenzja Okrutny Książę - Holly Black

Okrutny Książę Ilość stron - 422 Autor - Holly Black Wydawnictwo - Jaguar Moja ocena - 3/5 Od momentu, w którym ta książka ukazała się na zagranicznych kontach instagramowych i w momencie kiedy przeczytałam pierwsze pozytywne recenzję uznałam, że to musi być naprawdę dobra lektura. Jednakże w obecnej chwili, w momencie, w którym jestem kilka dni po skończonej lekturze jest mi ogromnie ciężko ocenić, czy ta książka dotarła do mojego gustu, czy raczej nie nie.  Gdy inni sądzą, że jesteś bezsilna, twoja przewaga rośnie.  Fabuła  Gdy Jude miała siedem lat była świadkiem morderstwa jej rodziców, wtedy nawet nie przeszłoby jej przez głowę, że niedługo stanie się kimś obcym w świecie elfów oraż jej ojcem stanie się mężczyzna, który zamordował jej rodziców. Wraz ze starszą siostrą Vivienne oraz siostrą bliźniaczką Taryn zmuszona była stać się kłamcą aby móc przeżyć, stała się potworem wśród potworów, dla których człowiek, jest niczym i nikim. Najgorsz...

#27 Recenzja Ana - Roberto Santiago

Ana  Autor ; Roberto Santiago Wydawnictwo ; Wyd. Muza Ilość stron; 990 Moja ocena; 4/5 Kiedy ktoś cię zawodzi, stajesz się swoim najgorszym wrogiem. Wiem, że wcześniej czy później pojawią się problemy, trudności, przeciwności. Wiem, że oszukają nas Ci, którym ufaliśmy, że wbiją nam nóż w plecy, że nas popchną żebyśmy upadli... Tak wyjątkowa książka zasługuje na specjalną recenzję, a dlaczego? Po pierwsze w przeciągu tygodnia, "Ana" stała się bliską mi osobą, nawet jeśli nie chciałam tego przyznać, byłam z nią w tych ciężkich momentach kiedy traciła kontrolę nad własnym życiem, kiedy była bliska poddania się. Po drugie tę książkę,  pomimo tylu stron, czytało się naprawdę szybko wyczekując nie tyle co zakończenia, ile dalszych losów, decyzji, posunięć Any. Tym lekkim wstępem zapraszam do przeczytania mojej recenzji.  Fabuła Ana Tramel jest kobietą silną, odważną, ambitną oraz pełną specyficznego poczucia humoru. Niestety jest uzależniona od trzech rzeczy...

#29 "Nie tak słodko jak myślisz"

Nie tak słodko jak myślisz... Witajcie, z tej strony Wiktoria (moody_fangirl) To nie jest autoreklama, chciałam się przedstawić i  trochę  przybliżyć sprawę "bycia-nie bycia" recenzentem.  Pod nazwą tego postu kryją się moje własne przeżycia związane z byciem t.zw. "recenzentem" Wysłałam masę maili do wydawnictw, aby zacząć z nimi współpracę, taką może nie na lata, ale przynajmniej miesiące. Nie oczekiwałam od razu czegoś wielkiego. Kiedy jesteś początkującym bookstagramerem to wszystko z początku wydaję się być wspaniałe, niezwykłe, takie niemożliwe. Sama często boję się odzywać na trudne tematy, gdyż A) boję się krytyki, B) nie wiem czy to co powiem będzie adekwatne do profilu, który prowadzę, C) jestem nieśmiała, choć tego nie widać. Dlatego będę chciała podać wam kilka, mam nadzieję przydatnych rad oraz ostrzec przed pewnymi rzeczami.  Zapraszam na post.  Jak mogliście się już dowiedzieć, są wydawnictwa, które nie zwracają uwagi na iloś...